Forum FORUM INTEGRALNE Strona Główna   FORUM INTEGRALNE
Dla żyjących integralnie... Forum strony www.integralni.org
 


Forum FORUM INTEGRALNE Strona Główna -> AQAL -> Emocje a Duch.
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post Emocje a Duch. - Wysłany: Wto 22:57, 16 Gru 2008  
Zibi




Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów




Przeczytałem ponownie jeden z tematów na blogu Wilbera, z datą June 08 2006 "What We Are That We See" i pojawiło się pytanie:
Jak po tym wszystkim wierzyć Wilberowi, że ta droga, którą on sam proponuje jest warta wysiłku skoro przykład jego zachowania nie daje nam wielkiej nadziei na przyszłość?
Czy transformacja naszej psychiki nie miałaby raczej prowadzić do tego byśmy nie żywili tak okropnych uczuć do innych ludzi?
Chciałbym tym tematem rozpocząć dyskusję nad tym czy naprawdę możemy omijać problemy natury emocjonalnej na ścieżce do Ducha. Przykłady wypaczeń drogi duchowej Osho, Adi Dy, Cohena, Muktanandy, Czogyama Trungpy są aż nadto uderzające.
Czy nie powinniśmy wpierw przejść ścieżki oczyszczenia, takiej jaka jest np. w jodze, zanim wyruszymy w podróż ku temu, co transpersonalne?
Czy splamieni negatywnymi emocjami i uczuciami nie ryzykujemy, że splamimy też to, co święte? I wreszcie - czy ten tekst, który napisał Wilber oraz komentarze np. Stuarta Daviesa nie są właśnie odzwierciedleniem tego głębokiego problemu?
Jak sobie z tym radzić skoro po przeczytaniu takiego tekstu trudno komukolwiek będzie uwierzyć w czystość intencji? Trudno będzie uwierzyć, że prawdziwa duchowość niesie ze sobą tyle złości, wulgarności i szyderstwa...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Wto 11:57, 23 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post wybór - Wysłany: Wto 1:19, 03 Mar 2009  
Mateusz




Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów




Myślę, że to ważne, o czym piszesz. Istnieje taka pokusa (w każdym razie w sobie ją rozpoznaję), żeby szukać w duchowości takiego miejsca, w którym zostaniemy zwolnieni z odpowiedzialności. Staniemy się automatycznie i spontanicznie dobrymi ludźmi, którzy nie są wręcz zdolni do czynienia zła. To wielkie marzenie i pewnie dobre marzenie, ale droga do niego nie prowadzi przez uważanie, że już się osiągnęło poziom, na którym jest się wolnym od robienia głupich i złych rzeczy. św. Paweł pisze: "Kto stoi, niech baczy, żeby nie upadł". Bez względu na to, gdzie jesteśmy w naszym rozwoju, wybór dobra jest dla nas wciąż problemem, wyzwaniem i właśnie - wyborem. Możemy osiągać coraz większą wolność od różnych naszych uzależnień i świrów, fizycznych, psychologicznych i duchowych, ale wciąż jesteśmy ludźmi, którzy muszą wybierać. Możemy się wzorować na autorytetach i przykazaniach lub sami sobie stwarzać przykazania, ale wciąż musimy wybierać między dobrem a złem w konkretnych sytuacjach życiowych. Nikt nas z tego nie zwolni, nawet niedualne oświecenie. Mam wrażenie, że wszystkie religie, ale na pewno chrześcijaństwo głosi, że ludzie są w bardzo trudnej sytuacji, gdzie czynienie dobra nie przychodzi im prosto - raczej zmierzamy w stronę zła, siłą bezwładności. Wybór dobra to często walka. Chyba, że nam nie zależy i stawiamy się ponad dobrem i złem.
Co więcej, w chrześcijańskich Pismach jest obraz człowieka niewinnego, dobrego i zjednoczonego z Bogiem w ogrodzie Eden. Nawet taki człowiek, człowiek taki, jakim go Bóg zaplanował, miał wolny wybór. I wybrał źle. Nie był uzależniony, nie miał za sobą traum z dzieciństwa i nieprzerobionego cienia, nie był targany myślami i emocjami, był doskonale i nieustannie oświecony - tak go opisuje chrześcijańska tradycja. I taki człowiek powiedział Bogu "nie" i wybrał zło. Dlaczego? Bo był wolny i ktoś mu zaproponował wybór. Nie wiemy do końca, dlaczego tak się stało. Ale to dużo mówi o naturze ludzkiej. Zawsze musimy wybierać i niezależnie od stopnia świętości. "Święty grzeszy siedem razy dziennie" - powiada przysłowie chrześcijańskie. Nie są to grzechy ciężkie, skoro jest święty, ale jednak jest to jakieś zło, którego się nie da uniknąć. Akceptacja - ok. To jest ludzkie - ok. Ale jeśli się zrobiło co złego, trzeba przyznać, że to było niedobre, przeprosić kogo trzeba i starać się nie robić tak więcej. Na to potrzeba pokory. Tej mi brakuje, więc staram się pamiętać, że bez względu na to jak bardzo się rozwinę, pozostanę tylko człowiekiem - i bez pomocy Boga, bez odniesienia do Jego przykazań, niechybnie wyląduję w nieciekawym miejscu.
Wielu ludzi uchodzących za zaawansowanych duchowo robiło złe rzeczy - zwykłe, ludzkie, złe rzeczy. I nie przepraszali za nie. Myślę, że to jest problem, bo jeśli chcemy dawać świadectwo naszym życiem i zachęcać do praktyki duchowej, powinniśmy uważnie kształtować nasze sumienie - bo inaczej odstraszymy ludzi, a nie zachęcimy.
Mnie też nie podoba się to, co Wilber napisał i to, co się niekiedy dzieje w "środowisku" integralnym. Zaimponował mi Philip St. Romain, który na swoim forum bywał atakowany dość mocno, ale nigdy nie napisał nic, co by było niezgodne z chrześcijańską mową. Jeśli wyrażał złość, to bez oceniania innych. Chrześcijanie nie mają na to, oczywiście, monopolu - nie słyszałem nigdy o Dalaj Lamie niczego gorszącego ani z jego ust.
Sam Wilber napisał kiedyś, że w niedualnym oświeceniu wszędzie gdzie spojrzysz jesteś tylko ty - nie ma nic poza tobą, więc trudno jest spojrzeć na siebie z boku i z dystansem. Bardzo celna obserwacja. Lekarstwem na to ma być psychoterapia. Ale psychoterapeuci nie są ogólnie jakoś bardziej moralni niż inni ludzie. Może jest jakaś inna droga do prawego życia - o ile komuś w ogóle na takowym zależy? Ale jeśli jesteś tylko ty i nic ponad tobą nie ma? Może to być niebezpieczne.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum FORUM INTEGRALNE Strona Główna -> AQAL -> Emocje a Duch. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin